*Kawa*

Paweł

Ja i śpiew Jezyk

nie, śpiewu się nie uczę i nie uczyłem (nie próbowałem śpiewać więc nawet nie wiem jak to jest) ale gram na instrumentach klawiszowych typu keyboard czy akordeon (samouk) i dlatego kiedyś zaciekawiły mnie nuty to się ich w miarę nauczyłem tyle co potrzeba do zagrania paru melodii Wesoly

Ogólnie moim zainteresowaniem jest muzyka Wesoly

A jakichś wiekszych marzeń nie mam, na razie marzeniem jest ukończyć studia historyczne Wesoly

No marzę jeszcze zeby jak najczęściej odwiedzać Buffo ale daleko trohcę Smutny

Dobra, rozgadałem się a to temat o *Kawie* Jezyk

*Kawa*

samouk

tak jak ja Wesoly

a nie chcesz się gdzieś douczać?

Schogetten

Drozd na pewno zna nuty, jak uczy dzieci w tym studiu śpiewu

ja nuty jeszcze mniej znam od Pawła, bo po prostu jak znam melodię, ale nie całkiem, ale jak patrze na nuty, to chociaż wiem, czy mam zaśpiewać nizej czy wyżej, no ale to chyba każdy wie, co ma styczność z nutami, np. w chórze...

*Kawa*, czyli na takich studiach wokalno - aktorskich nie wymagają stopnia muzycznego? bo ja zawsze myślałam, że trzeba i dlatego zwatpiłam w siebie, potem mój nauczyciel od niemieckiego chciał mnie uczyć nut, bo stwierdził, ze nie moge się zmarnować, niestety wraz z odejściem z gimanzjum kontakt z panem od niemieckiego się urwał, a ja zostałam na lodzie i tyle co teraz chodze na chór, to zawsze się przysłuchuję dyrygent jak gra na pianinie

i na tym w sumie się kończy moje wykształcenie muzyczne

a jak u Ciebie, bo bardzo mnie zainteresowałaś, że tak powiem swoją osobą Wesoly

Paweł

Schogetten

no własnie ja też ząłuje, że nigdzie nie poszłam, a teraz nie zdążę

*Kawa*

ja tez żalowałam przez długi czas, że nie chodziłam do szkoły muzycznej. Ale mi przeszło Wesoly

Dostałam się do Studia Aktroskiego bez problemu, tam głównie stawiano na aktorstwo, ale mieli w obsadzie pedagogicznej świetną Panią od emisji. To ona mnie "odkryła" i zawsze powtarzała "chwała Bogu, że nie byłaś w szkole muzycznej". Mówiła, że mam świetny słuch, wyczucie rytmu oraz emisję głosu tzw. góralską (szeroką skalę). Trafiłam do tej szkoły po nieudanej próbie egzaminów do Akademii Teatralnej w Warszawie... Ta szkoła przygotowywała do dostania się do państwowych wyższych szkół teatralnych. Jednak tam dopiero zrozumiałam, że chciałabym być aktorką, ale nie dramatyczną a scen muzycznych. I w tym kierunku zmierzam. Wiem, że mam talent (zabrzmiało nieskromnie:)). Kiedyś wahałam się, wiadomo, że może mam przeciętne możłiwości, itp, itd. Jednak osoby u których zaprezentowałam swoje możliwości(a wśród nich też znane, szanowane nazwiska) mówiły jednogłośnie: takiego talentu nie można zmarnować. Więc walczę zacięcie. Czasem wbrew wszystkiemu i wszystkim Wesoly

Bo warto walczyć o marzenia.

Paweł

"chwała Bogu, że nie byłaś w szkole muzycznej" Shocked

A co to ma do śpiewania? Mozesz szerzej wyjaśnić o co tu chodzi Jezyk

*Kawa*

chodzi o to, że osłuchanie i wydawanie dźwięków Wesoly

miałam jak po szkole muzycznej. Ale jestem bez manier, czyste dźwięki bez zawijasów i zbędnych "upiększeń". A Pani która mnie uczyła miała corocznie 100 uczniów i większość z nich po szkole muzycznej, niestety w lwiej części bardzo zmanierowanych.
Dlatego. Oczywiście nie każdy musi być taki właśnie, zależy od szkoły, nauczycieli, wiadomo kwestie indywidualne Wesoly

Wg tej Pani miałam wszelkie dobre rzeczy jak po ukończeniu szkoły muzycznej a pozbawiona byłam tych złych przywar z takiej uczelni Wesoly

Paweł

Kreska

To super

Może niedługo o Tobie gdzieś usłyszymy Wesoly

Życzę powodzenia!

*Kawa*

Dziękuję Kresko Wesoly

mam nadzieję tylko, że w życiu będę robić to co kocham

Schogetten

a w jakim mieście studiujesz (bo to sa chyba studia, albo i nie

, w każdym razie tam się "uczysz") w Studiu Aktorskim?

*Kawa*

uczyłam się w Krakowie Wesoly

ale to roczna szkoła, mająca za zadanie przygotowac do egzaminów do PWST, czyli tych publicznych docelowych szkół teatralnych

Gusia

świetnie *Kawa* Wesoly

życzę powodzenia w spełnianiu marzeń Mruga

*Kawa*

dziękuję Gusiu Wesoly